Jak głupie hasło reklamowe może zniszczyć markę – case study bez litości
Albo: ile jeszcze razy przeczytamy „lider jakości”?
Jeśli myślisz, że hasło reklamowe to drobiazg – przestań.
To pierwszy punkt kontaktu z marką.
To zdanie, które ma coś zostawić w głowie klienta. Cokolwiek. Emocję. Obraz. Zaciekawienie. Cokolwiek – poza wzruszeniem ramion.
A co zostawiają hasła typu:
„Pasja i doświadczenie”
„Jakość, której możesz zaufać”
„Twój sprawdzony partner w biznesie”
Otóż: nic.
Pustkę.
Ciszę.
Zero.
🧠 Dlaczego takie hasła nie działają?
Bo nic nie znaczą.
Są jak „miłego dnia” od kasjera, który nawet nie spojrzy w oczy.
To frazy tak często powtarzane, że stały się szumem tła.
Każda marka może o sobie powiedzieć „lider”, „partner”, „doświadczona”.
I właśnie dlatego… nie mówi to nic.

🎯 A teraz obiecane case’y bez nazw – ale z lekką ironią:
🧴 Przypadek 1: „Jakość, której możesz zaufać”
Firma produkuje… plastikowe wiadra.
Na stronie: wielki slider, font jak w banku, pod nim to zdanie.
👉 Problem?
Po pierwsze: wszyscy twierdzą, że są jakościowi.
Po drugie: jeśli naprawdę mam zaufać, pokaż mi coś konkretnego.
Gdzie produkujecie? Jak testujecie wytrzymałość? Co mówią klienci?
Bo sam tekst to nie dowód. To deklaracja.
🧥 Przypadek 2: „Pasja i doświadczenie”
Mała rodzinna firma odzieżowa.
Na Facebooku: zero twarzy, zero historii, zero „pasji”.
Tylko zdjęcia bluzek z hurtowni i hasło jak z lat 90.
👉 Gdzie ta pasja?
👉 Czym się wyróżniacie od 300 innych butików z importu?
Bo jeśli mówisz „pasja” – a wyglądasz jak Allegro z 2008 roku – to zgrzyta.
🛠 Przypadek 3: „Lider w swojej branży”
Branża: lokalne usługi remontowe.
Hasło: „Jesteśmy liderem wśród firm remontowych w regionie.”
👉 Lider? Gdzie? W czym? Na jakiej podstawie?
W Google nie widać. Na Facebooku – 2 opinie sprzed trzech lat.
Strona – bez certyfikatów, bez realizacji, bez adresu.
To nie lider. To słowo-życzenie.
A klient nie szuka marzeń – tylko konkretu.
🚫 Co te hasła robią z marką?
- Ujednolicają – jesteś jednym z wielu, niczym się nie wyróżniasz.
- Nie budują emocji – a emocja to pierwszy krok do zakupu.
- Podważają wiarygodność – jeśli mówisz dużo, a pokazujesz mało.
- Brzmią jak AI 1.0 – czyli zero osobowości, zero duszy.
✅ Co robić zamiast?
Pokaż unikalny styl, sposób działania, efekt, który tylko Ty oferujesz.
Nie musisz być rewolucyjny. Wystarczy, że jesteś konkretny i autentyczny.
Czy Twoja firma działa szybciej niż konkurencja? Mów o tym.
Czy klienci wracają po latach? Pokaż ich głosy.
Czy naprawiasz to, co inni zepsuli? To też wartością – więcej niż hasło o „jakości”.
Mów jak człowiek – nie jak ulotka z Worda.
Zamiast:
„Naszą misją jest oferowanie najwyższej jakości rozwiązań dla wymagającego klienta”
powiedz:
„Odbieramy telefon po 17. Bo wiemy, że czasem awarie zdarzają się, gdy inni już dawno mają zamknięte.”
Zamiast „lider jakości”, powiedz:
„Robimy to od 12 lat. Zrealizowaliśmy ponad 900 projektów i wciąż odbieramy telefon, kiedy coś się wysypie.”
Brzmi mniej poetycko. Ale brzmi prawdziwie.
I to zapamiętuje klient – nie slogany, tylko dowody.
Słowa mają znaczenie.
Ale tylko wtedy, gdy wynikają z prawdy o Twojej marce – nie z generatora frazesów.
💬 Podsumowując:
Dobre hasło to nie poezja. To koncentrat tożsamości.
Nie musisz być błyskotliwy.
Ale musisz być konkretny. Szczery. I inny niż reszta.
Jeśli nie wiesz, jak to ugryźć – zadzwoń. Napisz.
Nie piszę haseł, które dobrze wyglądają na folderze.
Piszę takie, które tworzą markę od pierwszego słowa.
✍️ O mnie

Jestem Alina Górska – specjalistka od komunikacji, która nie pisze „ładnych tekstów”. Piszę teksty, które pracują.
Zmieniam banały w konkret. Pomagam markom mówić jak ludzie. Uczę, jak słowa mogą budować przewagę – nie tylko zasięg.
📌 Dowiedz się więcej o mnie: https://reklamanawynos.pl/o-mnie/
📩 Lub napisz, jeśli chcesz hasło, które nie znika z głowy (ani z rynku): Kontakt
Zajrzyj też na mój profil na LinkedIn – dzielę się tam kulisami mojej pracy, przykładami tekstów i przemyśleniami o komunikacji, która naprawdę działa.
#copywriting #branding #haslareklamowe #komunikacjamarki #copywritingstrategiczny #reklamanawynos #tonmarki #strategiecontentowe