Kiedy copywriter międzynarodowy słyszy -„Nie wiem, co chcę, ale musi być WOW”
Czyli jak wygląda brief idealny (i dlaczego tak rzadko się zdarza)

Każdy copywriter międzynarodowy słyszał to choć raz.
A wielu – sto razy.
„Nie wiem, czego chcę. Ale musi być kreatywnie. I żeby się wyróżniało. I żeby każdy to zapamiętał. I żeby… no… zrobiło robotę.”
Brzmi znajomo?
Nie zliczę, ile razy zaczynałam pracę od zdania:
👉 „To taka kampania… bez konkretów. Ale Ty coś wymyślisz.”
I jasne, mogę.
Ale jeśli chcesz efekt WOW, musisz dać coś więcej niż… puste pole na moją intuicję.
🤷♀️ Co najczęściej brakuje w briefach?

- 📌 Dla kogo to właściwie jest?
„Dla wszystkich” to odpowiedź uniwersalna – czyli żadna.
Nie da się stworzyć tekstu, który przemówi do każdego – ale można napisać taki, który przekona konkretną grupę.
Potrzebuję wiedzieć: kim są Twoi odbiorcy, jak myślą, czego szukają, czego się boją. - 📌 Jaki problem rozwiązujemy?
Jeśli chcesz pisać o „jakości”, to pytam: czy klient naprawdę tego szuka?
Może szuka oszczędności? A może… bezpieczeństwa?
Hasła bez problemu klienta to ładne banery bez sensu. - 📌 Co klient ma poczuć, przeczytawszy ten tekst?
Lekkie zdziwienie? Uśmiech? Spokój? Zaufanie? Pragnienie posiadania?
Każde słowo niesie ton. Trzeba wiedzieć, jaki.
Czy chcesz być mentorem? Partnerem? Przyjacielem? Ekspertem?
Ton i emocja to nie „dodatki do tekstu”. To rdzeń komunikatu.
✍️ Brief idealny to nie formularz. To rozmowa.

Nie potrzebuję excela. Potrzebuję kontekstu:
- Czym ta marka różni się od innych?
- Co chcesz, by klient zapamiętał – a czego nie zauważył?
- Jakie słowa są Twoje, a jakich absolutnie nie używasz?
Dobry brief to nie lista wymagań.
To opowieść o marce, którą mamy przetłumaczyć na język ludzi.
To też miejsce na uczciwość:
- Czego się boisz?
- Czego próbowałeś i nie zadziałało?
- Na czym naprawdę Ci zależy?
Brief to początek relacji – nie tylko projektu.
Jeśli mamy iść razem, musimy wiedzieć, dokąd – i po co.
🌍 A co, jeśli tekst ma iść za granicę?
Tu robi się jeszcze ciekawiej.
Bo copywriter międzynarodowy nie tylko pisze, ale też:
- sprawdza, jak dany przekaz brzmi w innym języku i kontekście kulturowym,
- dostosowuje idiomy, metafory, strukturę emocji,
- lokalizuje, a nie tłumaczy.
To oznacza, że „lekki żart” z polskiej kampanii może być niezrozumiały (lub obraźliwy) w Niemczech.
To oznacza, że wyrażenie „Zrób to po swojemu” w języku francuskim może kompletnie zmienić znaczenie – i zamiast zachęcać, zniechęca.
Dlatego brief dla tekstu międzynarodowego musi zawierać coś więcej:
- kontekst kulturowy rynku,
- insighty odbiorców,
- informacje o tym, czego nie mówić (np. kwestie społeczne, religijne, polityczne).
Bez tego nawet najlepszy copywriter strzela w ciemno.
A przecież nie o to chodzi, prawda?
🧠 Dobra współpraca zaczyna się od dobrej rozmowy
Zadaję dużo pytań.
Ale nie dlatego, że jestem „dociekliwa”.
Tylko dlatego, że chcę napisać tekst, który działa – a nie taki, który ładnie wygląda w pliku Word.
Wiem, że czas to pieniądz – ale to właśnie czas poświęcony na rozmowę oszczędza późniejsze poprawki, nieporozumienia i frustrację.
Jeśli zaufasz mi jako strategowi i copywriterowi, który rozumie też kontekst międzynarodowy – obiecuję, że ten czas się zwróci. Nie tylko jakością tekstu, ale jakością przekazu Twojej marki.
💬 Masz do zrobienia tekst, ale nie wiesz, od czego zacząć?
Jeśli chcesz zobaczyć, jak pracuję na co dzień i co myślę o etycznej komunikacji – zapraszam na mój LinkedIn.
A jeśli interesuje Cię współpraca w wielu językach, zajrzyj na podstronę copywriting w wielu językach – tam opisałam, jak wygląda proces.
Bo dobre teksty nie znają granic – ale ich autor musi znać kontekst.
📩 Napisz: https://reklamanawynos.pl/kontakt/
Zacznijmy od rozmowy – nie od presji.
#copywriting #copywriter #copywriterinternational #copywritermiędzynarodowy #brief #strategiamarketingowa #reklamanawynos #komunikacjamarki #tekstymarketingowe